Jak spieprzyć sobie udział w wyścigu, czyli 22. Poznań Maraton zza kulis!
Przy okazji tego maratonu mógłbym napisać podręcznik: „Jak spieprzyć sobie udział w wyścigu”. A jak dołożymy do tego jeszcze kilka niefortunnych zdarzeń losowych, które nas tego dnia spotkały, to można powiedzieć, że kibel gwarantowany. Wszystko tak naprawdę zaczęło się już w sobotę po południu, gdzie naprawdę potężną dawkę stresu przyjąłem szukając zdemontowanego wcześniej, przy okazji…