7. Świąteczny trening z Wybiegać marzenia, czyli jak rzutem na taśmę, udało się nam podtrzymać biegową tradycję.

Rok 2020 i szalejący na Świecie koronawirus wywrócił życie wielu z nas do góry nogi. Musieliśmy nauczyć się żyć na nowo w zupełnie innej niż dotychczas rzeczywistości. Zarówno społeczeństwo, jak i gospodarka musiała dopasować się do ciągle zmieniających, mniej lub bardziej rygorystycznych nakazów i zakazów. Nam tym razem szczęście sprzyjało.

Sprzyjało, ponieważ my spotykaliśmy się w ostatnią niedzielę roku 2020, a od poniedziałku obowiązywać zaczynały nowe restrykcje, które znacząco ograniczały spotkania międzyludzkie. Wszystko zaczęło na plaży miejskiej w Lubiewie, gdzie oficjalnym przywitaniu i pamiątkowej fotce ruszyliśmy przed siebie, podążając niekoniecznie znanymi uczestnikom ścieżkami w głąb Puszczy Drawskiej. Prezentując tym samym raczej nieznane nawet lokalnym biegaczom jeziora Kosin Mały i Kosino. Główną atrakcją naszej biegowej wycieczki była przeprawa przez strumień stanowiący dopływ większego z nich. Była to przeprawa po kładce stworzonej z kilku przerzuconych przez rzeczkę pni drzew. Na nasze szczęście obyło się bez wodowań.

Po zakończonym bieganiu była chwila dla śmiałków, którzy mogli z uroków zimowych kąpieli zanurzając się w krystalicznych wodach jeziora Łubowo. Rzecz jasna kilku takich się znalazło.

Wszystkim uczestnikom serdecznie dziękuję za kultywowanie naszej, świątecznej tradycji.

Do zobaczenia za rok o tej samej porze!