Kategoria: <span>Zawody</span>

Jak splot niefortunnych zdarzeń może pokrzyżować najważniejszy start sezonu?

Decyzja o moim udziale w 45. Dębno Maraton zapadła jeszcze przed końcem roku. Od tamtego czasu, z klapkami na oczach, robiłem wszystko by zrealizować projekt #Breaking2h35m. Po nieudanym występie w Poznaniu nie chciałem piętnować sobie dodatkowego napięcia mediami dlatego trzymałem to w tajemnicy. Jedynie niewielka liczba osób, będących ze mną blisko wiedziała jakie mam plany…



Warszawski sen się spełnił!

13.PZU Półmaraton Warszawski stanowić miał dla mnie najważniejszy prognostyk przed zbliżającym się olbrzymimi krokami maratonem. On właśnie pokazać miał, czy będę w stanie nadal kontynuować projekt #Breaking2h35m. Podczas ostatniej, przedstartowej odprawy trener sugerował narzucić mi już od samego początku bardzo mocnego tempo. Tempo, w którym raptem 2 tygodnie wcześniej pobiegłem kontrolnie Maniacką Dziesiątkę. Bałem się…



14 Maniacka Dziesiątka jednak nie tak Recordowa!

Olbrzymie zawirowania towarzyszące dawnej Maniackiej Dziesiątce i nakręcanie publiki zapowiedziami jeszcze bardziej recordowej imprezy napotkały na swojej drodze mur. Mur rzeczywistości, który moim zdaniem okazał się nie do sforsowania. Po sumiennie i ciężko przepracowanej zimie. Potężnych objętościach i całej masie treningu funkcjonalnego z niecierpliwością czekałem tego startu.  To nim właśnie otworzyłem najbardziej pracowity miesiąc tego…



Sezon był, ale już się skończył. Przyszedł czas by się z niego wyspowiadać!

Dobiega powoli końca tegoroczne roztrenowanie. Te kilka tygodni odpoczynku po sezonie od zawsze wpływało pozytywnie nie tylko na stan mojego ciała ale i ducha. Mam za sobą trudny sezon, w którym niewiele startów odbyło się po mojej myśli. Prawdę mówią to chyba tylko ścisły początek sezonu, czyli 13.Maniacka Dziesiątka​ i 10.PKO Poznań Półmaraton mogą zostać…



18. PKO Poznań Maraton, czyli jak bardzo może się nam nie udać.

W pierwotnym założeniu tekst ten miał opisywać chwile równej lecz zaciętej walki z czasem i rywalami. Rzeczywistość zweryfikowała go jednak dość brutalnie. Na tyle bardzo, że zamiast opisu tryumfu będzie to raczej instrukcja „jak nie biegać maratonu”. No ale cóż, taki jest sport i trzeba się z tym pogodzić. Wiosną, kiedy w rozmowie z Piotrem…



Czy tegoroczny Półmaraton Philipsa rzeczywiście był tak bardzo nieudany w moim wykonaniu?

Od moich ostatnich perypetii związanych z urazem pleców minęły ponad 3 tygodnie. Dokładnie 24 jednostki treningowe mające na celu postawić mnie na właściwe tory odtwarzając dyspozycję z końca lipca. Wszystko po to, by 3 września stanąć na linii startu pilskiego Półmaratonu Philipsa w towarzystwie czołowych polskich biegaczy i po raz kolejny podjąć walkę o poprawę…