Jubileusz 5. Drezdeneckiej Dychy!

„Karol chcę Ci bardzo podziękować za to wszystko, co robisz podczas organizacji Drezdenckiej Dychy. Dla mnie wiadomo, jest to przede wszystkim bieg, puchary też cieszą. Ale wiem, ile to wszystko wymaga pracy. Ludzie przyjeżdżają startują i po biegu wracają do domu. A Ty zostajesz i pracujesz. Dlatego wielkie brawa dla Ciebie. To tylko słowa ale masz moje wielkie uznanie. Mam nadzieję że jeszcze dłuuuuugo będziesz miał siły i chęci na zadowalanie biegaczy. Dzięki wielkie!”

To jedna z wiadomości jaka dotarła do mnie po tegorocznej edycji biegu. Myślę, że jej treść nie wymaga komentowania. Zawarte w niej jest wszystko, cała esencja szeroko pojętych działań pod nazwą Drezdenecka Dycha. Po przeczytaniu tej wiadomości byłem naprawdę głęboko wzruszony, aż łzy napłynęły mi do oczu. W imieniu swoim, współorganizatorów oraz wszystkich, którzy macali palce w tej czy wszystkich poprzednich edycjach pragnę serdecznie podziękować autorowi tych słów. Cieszę się, że są osoby, które widzą i doceniają wkład pracy wielu, wielu osób…

Fot. Macko Maj

W tym roku stawaliśmy na głowie, by zadowolić blisko 300 zawodników startujących na dystansie 10km oraz niemal 200 dzieci na krótszych dystansach. Mamy nadzieję, że sprostaliśmy coraz to bardziej rosnącym oczekiwaniom biegaczy. Wierzymy, że było przyjemnie, że padło kilka życiówek, kawa powodowała ciary na grzbiecie, a pomidorowa smakowała jak u mamy.

Raz jeszcze dziękuję i zapewniam, że na tym nie poprzestaniemy! Jubileuszowa edycja postawiła kolejny jakościowy krok na przód, a my obiecujemy, że kolejne podtrzymają tę tendencję. #NajszybaszDychaWMiescie do czegoś zobowiązuje!

Fot. Macko Maj