O rety… to już 5. Świąteczny trening z Wybiegać marzenia!
Czas płynie nieubłaganie. To było nasze już piąte, świąteczne spotkanie biegowe. A pamiętam jeszcze, jakby to było wczoraj… organizację pierwszego spotkania. Wtedy wszystko wydawało się abstrakcją, a teraz to jest tradycją.
W głowie się nie mieści, jak wiele zmieniło się w ciągu tych kilku lat. I dobrze, bo były to zmiany zdecydowanie na plus, a bieganie i innym aktywności zyskały na popularności. Dziś widać biegaczy nie tylko zawodowych, nie tylko w dużych miastach i okolicach stadionów lekkoatletycznych ale również amatorów, w małych miejscowościach i w dodatku biegających wszędzie, gdzie tylko da się przebierać nogami. Mam nadzieję że postęp ten zostanie w dalszym ciągu utrzymany tak, jak tradycyjny jest nasz świąteczny trening.
W tym, podobnie jak i poprzednimi latami ruszyliśmy na podboje Puszczy Noteckiej, a konkretniej uroczysk Rezerwatu Przyrody Jezioro Łubówko. Tam strzeliliśmy sobie pamiątkowe foto i wróciliśmy do Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza, na przygotowany wcześniej, drobny poczęstunek. Był to także czas na wspomnienia o zamierzchłych czasach i starych Polakach.
Wszystkim Wam obecnym na 5. Świątecznym treningu z Wybiegać marzenia dziękuję za przybycie. Do zobaczenia za rok!