Sentymentalny powrót do przeszłości z ASICS GEL-Pursue 8

Kiedy tylko zaproponowano mi przygotowanie tej właśnie recenzji nie wahałem się ani minuty. W końcu już dawno okrzyknąłem ten model jednym z najlepszych i najbardziej wszechstronnych, w jakich dane mi było biegać.

ASICS GEL-Pursue 8 jest dla mnie jak powrót do przeszłości, ponieważ miałem możliwość już kiedyś używać tego modelu, a było to naprawdę szmat czasu temu.

Jest to but, który z jednej strony wiązany jest bezpośrednio z ideą ASICS REC – Running Ekspert Club, przez co może znajdować się w ofercie sklepów z odpowiednio wysoką specjalizacją, w tym w Sklepie Biegacza, z drugiej zaś jest w moim odczuciu wyjątkowo prosty w konstrukcji – prosty, bo bez wykorzystania najnowocześniejszych technologii.

But ten świetnie sprawdził się podczas długich, spokojnych wybiegań, gdzie liczy się dla mnie przede wszystkim komfort i bezpieczeństwo. System Guidance Trusstic w sposób łagodny ale i zdecydowany zarazem kontrolował nadpronocję zmęczeniową, która z racji moich anatomicznych niedoskonałości jest dla mnie kluczowa w kontekście zdrowia i pozostania w bieganiu na długie lata. Poza tym miał on także pozytywny wpływ na moją technikę biegu.

Nie najgorzej bywało także podczas treningu o średniej intensywności. But dzięki zastosowanej piance FlyteFoam Propel oraz niskiemu podwoziu 21 i 13 dawał stopie dobre czucie podłoża, umożliwiając stopie efektywnie „depnąć”, a nie zatapiać się stopie w miękkości pianki.

W moim mniemaniu ASICS GEL-Pursue 8 jest rozwiązaniem idealnym dla biegacza, który potrzebuje bezpiecznego i wygodnego, w którym zrealizuje większość jednostek treningowych. Z racji na swoją wielozadaniowość jest to także świetna propozycja dla biegacza posiadającego wyłącznie jeden but biegowy w swojej kolekcji.

Powrót po latach do tego właśnie modelu tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że ASICS GEL-Pursue 8 jest właśnie jednym z tych modeli, które z pełnym przekonaniem mogę polecić niemal każdemu.