Trening w 36minut. Czy to możliwe?

Słodki czas roztrenowania już dawno za mną. Od tamtego czasu nie ukrywam zaprzyjaźniłem się dość mocno z innymi formami aktywności. W tym także z siłownią. Ostatnio odwiedziłem ciekawy klub pod intrygującą nazwą 36minut.

Czym jest koncept 36minut?
Z założenia jest to innowacyjny, kompleksowy trening mający zapewnić maksimum efektu, poświęcając minimum czasu.

Trening odbywa się na zasadzie obwodu stacyjnego. Poruszamy się po obwodzie koła, ćwicząc na każdej z sześciu siłowych stacji dokładnie jedną minutę, oraz dwóch stacjach kardio przez 4minuty. Ważne jest aby dość żwawo przemieszczać się zmieniając stacje, ponieważ na to mamy zaledwie 30sek. O odmierzanie czasu martwić się nie musicie, po środku obwodu znajduje się wszystko wyliczający zegar. Cały trening składa się z dwóch pełnych obwodów i trwa równe 36minut.

Co fajne, trening poprzedzony jest bardzo kompleksowym wywiadem, badaniem składu ciała i indywidualnym ustawieniem maszyn.

Po treningu można skorzystać ze strefy kreatywnej, w której znajdują się liczne przyrządy, suwnice i inne przedziwne przyrządy służące do rozciągania.
Przyznam szczerze, że dawno już tak mocno się nie powyciągałem, jak właśnie tam.

36minut polecam wszystkim, którym brakuje czasu na uzupełnienie treningu siłownią. Ja na pewno jeszcze tam wrócę!

1655717_888511624513880_6121194706892599982_o