Jeden, by wszystko sprawdzić. Jeden, by wszystko zmierzyć. Czyli kilka słów o biegowej elektronice.
Każdy, kto kiedykolwiek rozeznawał się na rynku elektroniki sportowej, zegarków biegowych lub innych monitorów aktywność fizyczną wie, jak wiele świetnych produktów jest obecnie dostępnych. Mnie jednak szczególnie mocno urzekł pewien konkretny produkt. Jeden, by wszystko sprawdzić. Jeden, by wszystko zmierzyć.
Zacznijmy jednak od początku. Blisko 10lat systematycznego biegania i łączenia tej pasji z pracą zawodową oferowało wyjątkowo łatwą dostępność do produktu. Na własnej skórze sprawdziłem co najmniej kilku, najbardziej renomowanych producentów elektroniki sportowej dostępnych w Polsce. Tak właśnie natknąłem się na zegarek Garmin Forerunner 610, który skradł mi serducho do tego stopnia, że bez zawahania sięgałem po kontynuację tego modelu, zegarki FR 630 i obecnie FR 645.
Garmin Forerunner 645 to wszechstronny zegarek biegowy, mogący monitorować również inne rodzaje aktywności takie, jak jazda na rowerze, pływanie na basenie, trening kardio i wiele, wiele innych. Ciekawą jego funkcją jest również Monitor aktywności fizycznej kontrolujący przez całą dobę tętno użytkownika, liczbę wykonany przez niego kroków oraz ilość i jakość snu. Głównym przeznaczeniem tego modelu wciąż jednak pozostaje bieganie. Zegarek monitoruje między innymi biomechanikę kroku biegowego, obciążenie treningowe, poziom wytrenowania, czy tętno w czasie rzeczywistym. Umożliwia zaplanowanie treningu tak, aby zegarek sam nas przez niego przeprowadził. Natomiast uruchomienie wirtualnego partnera pozwala skorzystać z pomocy pacemareka na czas biegu. Dodatkowymi plusami zegarka Garmin Forerunner 645 są z pewnością intuicyjność i przejrzystość obsługi, schludny wygląd i mocny akumulator umożliwiający nawet 14 godzin pracy w trybie GPS. Na pochwałę moim zdaniem zasługuje również aplikacja i serwis internetowy Garmin Connect. Jest to świetne miejsce do gromadzenia i analizowania w prosty sposób danych treningowych.
Jak dla mnie jest to sprzęt, który oferuje wszystko to, co sprzęt taki zawierać powinien. Doskonale sprawdzi się zarówno u amatora, jak i zawodnika profesjonalnego. No i na sam już koniec tego marnego wywodu powiem Wam wierszem: zegarki Garmin mam i to już od lat kilku i chciałbym ich mieć wciąż bez liku. Koniec!
